Scena widoczna na Obrazie Bractwa rozgrywa się po wielekroć każdego dnia, bo codziennie tysiące ludzi odchodzi z tego świata. Ilu z nich jest przygotowanych na ten najważniejszy w życiu doczesnym moment, jakim jest śmierć, a ilu, żyjąc w grzechu i nie przejawiając woli nawrócenia, odchodzi z tego świata w stanie braku łaski uświęcającej, czyli w grzechu śmiertelnym, co równa się z wiecznym potępieniem. Wielu także jest dręczonych podszeptem diabelskim, jakimi są myśli samobójcze i niestety kończy się to często próbą odebrania sobie życia.
Centralną postacią obrazu jest Zbawiciel, który nadchodzi, by w swoim wielkim Miłosierdziu uratować zagrożonego wiecznym potępieniem grzesznika. Ale Pan Jezus pragnie podzielić się odpowiedzialnością za zbawienie człowieka z każdym z nas. Chrystus mówi: Wypraszaj dla tego biednego grzesznika moje Miłosierdzie, a Ja go uratuję!
wyciągnięte ludzkie dłonie w kierunku potrzebującego pomocy człowieka, zwłaszcza w momentach krytycznych jego życia, to przejaw najczystszej miłości bliźniego. A przecież miłość bliźniego to chęć uratowania kogoś, to pragnienie podniesienia go z upadku, to wreszcie otworzenie mu oczu na prawdę o nim samym i o sytuacji, w której się znajduje. Szatan chce, byśmy z człowieka zrezygnowali. Tymczasem Bóg nigdy z człowieka nie zrezygnował i nie zrezygnuje, bo przecież każdy z nas jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga samego. Zbawiciel pragnie, byśmy świadcząc miłosierdzie wobec bliźnich, zbierali dla siebie zasługi na życie wieczne.
Skała, na której dzięki naszej pomocnej dłoni, czyli wyproszonemu Miłosierdziu Bożemu znajdzie schronienie ów zagubiony w świecie zła człowiek, to symbol łaski uświęcającej, pojednania z Panem Bogiem, powrotu do niego tych, którzy dotychczas przebywali w mrokach grzechu i rozpaczy. Symbolika skały jest aluzją do słów Chrystusowych, by dom naszego życia budować na mocnym fundamencie.
Wyciągnięte do zagrożonego potępieniem ręce to nasza modlitwa i ofiarowane cierpienie. My sami nie damy rady go uratować, ale jest ktoś, kto może tego dokonać- to Zbawiciel Jezus Chrystus, dlatego modlitwa to oddanie Bogu sprawy drugiego człowieka. Chrystus obiecał, że modlitwa za nawrócenie grzeszników zawsze jest wysłuchana.
W tle widać Matkę Bożą Fatimską, ogromnie zatroskaną o los wieczny każdego człowieka.
Poniżej dostrzegamy również złego ducha pogrążonego w odmętach piekielnych, on stracił władzę nad uwikłanym w zło grzechu człowiekiem, a oślepiony promieniami Bożego Miłosierdzia z wielką wściekłością ustępuje tej Bożej Mocy, wobec której jest bezsilny i to jest jego przegrana.