„Odejdźcie ode mnie złe duchy” – to były ostatnie wypowiedziane słowa mojej babci. Zaskoczyły i zadziwiły one czuwających przy umierającej. Babcia była, bowiem osobą niezwykle pobożną nie tylko w modlitwie ale i w czynach. Świadoma nadchodzącej śmierci była do niej przygotowana. W ostatnich godzinach życia straciliśmy z nią kontakt słowny. Co jakiś czas jej usta wypowiadały urywki litanii, a na koniec przytoczone na początku słowa. Wtedy nie byłem świadomy, że toczy ona ostatni duchowy bój. Teraz już wiem jak bardzo modlitwa obecnych przy naszej babci bliskich przydała się jej.
4 lipca 2018|